maria10 2016-10-20
..... wszystko przemija..... ale i tak jeszcze piękna..... re.: ona mieszka w altance..... mąż zrobił jej wejście i śpi sobie na wersalce.... kiedy chce może wyjść.... jedzenie ma zawsze suchą karmę i wodę a jak przychodzę to daję jej dla odmiany trochę jedzenia z saszetki.... niczego jej nie brakuje.... teraz przychodzimy i palimy w kominku tak, że ma cieplutko..... jak czasem się zdarzy, że nie mogę przyjść jeden dzień to później bardzo mi się żali i płacze / oczywiście w cudzysłowiu/..... jak jestem na działce to mnie nie odstępuje ani na chwilę..... cały czas jest przy mnie od kiedy urodziła kocięta a ja się nią i kociętami zajęłam ..... a gdyby się zdarzyło, że ja nie mogę przyjść to mam dwie sąsiadki, które dadzą jej jeść.... pozdrawiam i życzę miłego wieczoru i dobrej nocy:))))))