Był wrażliwy na krzywdę ludzką i niesprawiedliwość społeczną. Swoją postawą nawiązywał do najlepszych polskich tradycji społecznikowskich i obywatelskich. Gdziekolwiek się pojawiał, natychmiast powstawały uniwersytety ludowe, gimnazja chłopskie, kursy dokształcające, dom dla samotnych matek. We wspomnianym już artykule Z. Kossak-Szczucka pisała: "Ze szczególną siłą potępiał krzywdę społeczną. Gdy mówił o niej, z ust jego padały gromy. Omawiając siódme przykazanie, stwierdzał, że Bóg, który wszystko przewidział, zaopatrzył ziemię w wystarczającą ilość środków żywności dla ludzi każdej epoki. Jeżeli komuś brak chleba - wołał z uniesieniem - to dlatego, że ktoś drugi ten chleb skradł. Skradł, gromadząc u siebie nadmiar! Biada tym złodziejom, co nie z głodu, a z chciwości okradają bliźnich! Nie znajdą miłosierdzia u Pana!".
https://www.zieja.ovh.org/index.htm
dodane na fotoforum: