Usteckie klimaty …
Ustka też ma swoją legendę. Opowiada o Bryzdze Rosowej, dobrej istocie żyjącej w Bałtyku nieopodal Ustki. Była to syrenka, czyli piękna dziewczyna o rybim ogonie zamiast nóg, taka sama jak warszawska. Usteccy rybacy nadali jej imię Bryzga Rosowa, bo wielokrotnie widywali ją, jak bawiąc się o poranku w morzu rozbryzguje wodę grzywiastych fal. W legendzie to właśnie owa Bryzga Rosowa jest jedyną istotą, która zlitowała się nad losem wdowy Maruszy. Ustczanka ta straciła męża na morzu, żyła w niedostatku wychowując jedynego syna. Gdy chłopak podrósł, postanowił ulżyć matce. Nie bacząc na jej protesty, zaciągnął się na handlowy żaglowiec „Wieloryb”, należący do słupskiego kupca Prospera. Niestety, statek długo nie powracał do portu. Nikt nie znał jego losów. Jakby spełnić się miały najgorsze obawy Maruszy. Kobieta codziennie wychodziła na plażę wypatrywać żaglowca, ale skutek był tylko taki, że ciągle płacząc wypłakała oczy i straciła wzrok.
I w tym beznadziejnym, zdawałoby się, momencie jak opiekuńczy anioł pojawiła się Bryzga Rosowa. Jako jedyna zlitowała się nad wdową. Codziennie przynosiła staruszce łososia przykazując, by wątrobą ryby przecierała oczy. Dzięki temu Marusza odzyskała wzrok. A kiedy przejrzała, dostrzegła na redzie znajomy statek, na którym zdrowy i bogaty powrócił z dalekiego rejsu jej syn.
maria57 2011-07-05
od dawna uważam, że Garnek to pożyteczne urządzenie, bawiąc się wciąż poszerzamy swoją wiedzę, bo i w legendach i baśniach tkwi sporo ludzkiej mądrości
bajka2 2011-07-06
lukasz9 2011-04-30
Właśnie skojarzyła mi sie pewna kabaretowa fraza ... ale mimo że była medialna, nie nadaje się jednak na forum :)
... a w Ustce bywałem, jednak takiej kamiennej piekności jakoś nie było mi dane zobaczyć ... jak ten czas leci :)
Mirku ten komentarz napisałeś mi 30.04.2011r-długo nie musiałeś czekać,aby to cudo zobaczyć na własne oczy.Pozdrawiam "bajka2"
niebooo 2011-07-06
świetnie ....
a zgadzam sie z maria57..
pozdrawiam i miłego dnia życze:)
delia 2011-07-06
_____ ,+.*`,+.*`,+.__/\__
__/\__---Miłego----->♥♥♥<
>♥♥♥<--Wieczoru!---¯¯\/¯¯
¯¯\/¯¯--------__/\__
-Spokojnej--- >♥♥♥<
----Nocy!-----¯¯\/¯¯
cyranka 2011-07-11
pieknie...ale czy nie zimno jej ...;)))Pozdrawiam...
delia 2011-07-13
Wieczór zapada i noc się budzi
do snu spokojnego kładzie się świat
spóźniony świerszczyk koncert szykuje
dzielnie pomaga mu letni wiatr
Już pierwsze tony rzewnej melodii
cichutkim świstem zmysły upaja
i delikatne skrzypeczek struny
łagodnym podmuchem nastraja
Nawet świerszcz umilkł na chwilę
w czarowny szum wiatru wsłuchany
cały las słucha i ogród cały
szumem wietrzyku ukołysany
Letni wietrzyku twój piękny koncert
i nocka ciemna będzie pamiętała
ona tak samo jak świerszczyk grajek
w świst twej melodii się zasłuchała..
.Niech noc otuli Cię
swoją magią,i ześle piękne sny...
dobranoc*
fluidek 2011-07-14
Byłam w Ustce, ale nie spotkałam owej Bryzgi Rosowej...przedstawiłeś nam piękną legendę:)
emilli 2011-07-15
Niektóre miejsca bardziej wytarte, jeszcze nie tak jak stopa św. Piotra w Watykanie, ale Bryzga jest przecież dużo młodsza... Pozdrawiam podróżnika
flossy 2011-07-27
Wspaniała całość....Ustka to piekny kurort:)
maria57 2011-08-07
Wróciłam do tego zdjęcia, żeby Ci dopisać o kolejnej legendzie, z jaką związana jest ustecka Syrenka. Otóż mieszkańcy tego miasta twierdzą, że ma cudowną moc. Spełnia życzenia, a że jest tylko w połowie rybą, więc tylko połowę tego, co każda złota rybka, czyli 1,5 życzenia. Warunek - trzeba dotknąć jej piersi. Legendę tę usłyszałam w "Lecie z radiem".
Natychmiast pojawiło mi się "światełko". Będzie działało, w 100% jeśli się dotknie również drugiej piersi.
Tylko jak to się ma do babskich życzeń???
Przecież kobietom nie sprawi to żadnej przyjemności.
Pewnie ustecka syrenka tylko panom przeznaczona