Kupiłem w Lidlu karmik dla sikorek,powiesiłem sprytnie za oknem licząc,że zlecą się sikorki albo inne drobne ptaszki.
Niestety żaden nie przyleciał,zwyczajnie zignorowały moje\\\"dobre\\\"serce.Po tygodniu zaniosłem do lasu,a tam z radością doceniły mój gest,a ja dzięki temu mam co chciałem,czyli zdjęcie :)
coral81 2015-01-31
grunt to wybrać dobre miejsce na karmik i wtedy fotki są:))
iwatoja 2015-01-31
Spacerując z pieskami wypatrzyłam drzewa na którym codziennie wysiadywały sikorki. Pewnego dnia zdecydowałam, że zrobię im zdjęcia i zabrałam z domu aparat a one w ten dzień nie przyleciały. Po prostu się na mnie wypięły:(((
Pozdrawiam:)))
lidia23 2015-01-31
ptaki przyzwyczajają się do miejsca:)
gdybyś trochę poczekał to może by przyleciały:)
halka 2015-02-01
Oj,Zbyszku...zabrakło Ci cierpliwości;fotkę już masz więc karmnik zabierz ...one przylecą i nie będziesz musiał do lasu chodzić.
bajka1 2015-02-01
Wspaniale, że w ogóle przyszedł Ci do głowy taki pomysł; widziałam, że sąsiadka powiesiła na drzewku przed domkiem :)
elen52 2015-02-01
I karmnik trafił na właściwe miejsce i fotki też są więc obie strony zadowolone i o to chodzi :)
agus63 2015-02-01
Zastanawiam się dlaczego nie przyleciały... Może... ten Futter jest tylko dla BOY? Dla chłopaków? A w Twojej okolicy kręcą się same sikorki - samiczki? ;)))
pantoja 2015-02-01
Zobaczyły wyraźny kształt butelki, nie przeczytały i się zleciały. Za oknem nie było dokładnie widać:))
ilona14 2015-02-02
Opłaciło się zadać sobie trochę trudu, by osiągnąć
zamierzony cel..
U mnie wciąż się kręcą, ale też i 2 koty łażą - wypasione, ale
straszą ptaki i z pewnością im zagrażają...
Pozdrawiam...)))
tere5ka 2015-02-02
Moja butelka wisi na bzie pod oknem.Cieszy się popularnością,ale...Nie lubię fotografować przez szybę,a otwierając okno straszny rumor robię :)