Pańcia uważaj na tego lisa farbowanego na czarno .....Filemon świąteczny , przylazł sam na kolanka ,aż poruszenie w domu wywołał .Wlazł na kolanka , głaskanie niedozwolone było , patrzenie w oczy też nie ..miałam wrażenie ,że zaraz ugryzie mnie w nos albo w policzek ..skończyło się na kłapaniu pyskiem w powietrzu i lekkim kąsaniu po ręku ..
...chyba przez chwilę byłam ciepłym podnóżkiem ;/