wyszła z pod łóżka ale nadal z niepokojem patrzy w okno ...
styna48 2014-03-15
Boi się zawieruchy, mój wiatr wytrzymuje, za to burzę spędza w brodziku,w łazience...
lulka1 2014-03-15
u nas dzisiaj wiało ,grzmiało i lało ..a potem słońce piękne wyszło i pies nie dowierzał czy to już koniec ..
hasedi 2014-03-15
re : tyłek ma zawsze z drugiej strony ...nie nad klawiaturą :)...juz ja tego pilnuję ..:D
lulka1 2014-03-15
ale Ty jesteś spostrzegawcza :) ..Lulka od kilku lat ma problemy z kaszakami idą od ogona do głowy.Co roku robi się kilka nowych i bywa ,że stare się odnawiają .Nauczyliśmy się z tym żyć . Dermatolog powiedział nam ,że nie ma sensu usuwać ich chirurgicznie bo to bardzo obciąży serce Lulki . Tu na łapce własnie umiejscowił się nowy kaszak i Lulka wylizuje go .
atiseti 2014-03-15
biedactwo ....
zawsze bardzo współczuję zwierzakom panicznie bojącym się burzy, wiatru a my nie potrafimy im wytłumaczyć że nic złego im nie grozi
danka1 2014-03-15
Życzę Ci spokojnej nocy i słonecznej niedzielki.
U mnie zimno pada i wieje.
kromis 2014-03-18
no jestem spostrzegawcza ;) Malo spotykane sa te kaszaki u yorkow, w przeciwienstwie do bichonow. One z wiekiem maja ich mnostwo.
lulka1 2014-03-18
ostatnio miała paskudne 3 kaszaki, jeden na uchu ,na łapie i na szyi ten na szyi wywołał stan zapalny i ropień , skończyło się zastrzykami, ale już jest ok ze starymi kaszakami, teraz robią się nowe i tak w koło :(