Druga i ostatnia próba uzyskania octu jabłkowego . Pierwsza jest niezadowalająca , krążki papierówek przemieniły się w błoto winne , po odcedzeniu wyłonił się mętny płyn o zapachu wina ...
Jak za pierwszym razem jabłka z sadu bez glazury woskowej ,woda , cukier trzcinowy ...
https://www.garnek.pl/lulka1/28284192/ocet-jablkowy
a tym razem same obierki w większości z nieumytych owoców .
anana57 2014-09-18
Ważne samozaparcie, do skutku aż się uda..i to jest to , że dla chcącego nie będzie trudno zrobić ..pozdrawiam serdecznie
danka1 2014-09-19
może tym razem będzie dobrze
lilia7 2014-10-04
Ja robię od kilku lat i różnie wychodzą. Mętny wychodzi - tak mi sie zdaje- gdy jabłka są miękkie i słodkie. Jeżeli pachnie winem to trzeba w cieple dać mu dojrzeć jeszcze jakiś czas. Robiłąm też wino malinowo-jabłkowe i jest rewelacyjne. Można jeszcze teraz resztę malin z krzaczka dać do słoika, dołożyć jabłka pokrojone w plastry, trochę cukru (1 łyżeczka na szklankę ciepłej wody lub miodu) i w tym roku dawałam trochę starego żeby zastartowały. Niektórzy dodają trochę wytrawnego wina na start albo też nie dodadją w ogóle cukru.
U mnie była "breja" jak dałam sam sok z jabłek, który już był papką.
Nie zrażaj się, Ja próbowałam do skutku. Na górze może pojawić się galareta - to bardzo dobrze, bo to jest octowa "matka", czasami pojawia się ona po czasie w butelkach.
Życzę powodzenia.
lulka1 2014-10-04
dziękuję za rady i wsparcie ..oba moje octy dojrzewają , pierwszy zrobił się bardziej klarowny , nie pleśnieje mimo że stoi poza lodówką ...właśnie wcześniej gdzieś przeczytałam ,że musi dojrzeć :) ..Ten obecny świeży z obierek jeszcze pracuje , ale już widzę ,że będzie ok inny gatunek jabłek ,obierki bez miąższu i jest bardziej klarowny ....może wyjdzie :)
..serdecznie dziękuję , w razie co przypomnę się :)))