Dziś Lili podeszła do śpiącego na fotelu kocura, zagarnęła go swoimi małymi rączkami i z całych sił przytuliła :) .
Szaleństwo.. on i dziecko ? ..zdrowy jest, powinien pluć jadem. .Później dosłownie bawił się z nią w chowanego , chował się przed nią pod choinką ,za fotelem i śledził ją ... pod koniec zabawy podniósł się spod choinki i na kolanach tylnych łap przeparadował przez cały pokój stukając głośno o podłogę ...skurczu dostał ,zakwasów ,albo złe licho nie śpi ....
Tłumaczę sobie to tak , że skóra po dziurze na kości ogonowej zabliźnia się ,ściąga skórę i kot czuje się jakby miał coś tam doklejone i dlatego tak dziwnie reaguje powłóczy tylnymi kończynami ...oby tylko to było .
styna48 2015-01-02
Lili garnie się do Filemona, nie martw się , może to rzeczywiście tylko skurcz ...
lissan 2015-01-03
Wyzdrowieje, wygląda na twardziela:) Zabawny
mariol6 2015-01-03
Tjaaaaaa..... Ta szkoła aktorska to jednak chyba TO! ;-)))
atiseti 2015-01-03
jak się chce bawić to znaczy zdrowieje .....chociaż w przypadku Filemona zabawa z dzieckiem może być podejrzana :).