Lili chodzi i grozi palcem kotu ... a ta nic sobie z tego nie robi...
Lulka pękła by z zazdrości, gdyby wiedziała gdzie Gypsy wyleguje się ...
mariol6 2015-10-28
No, ale Lili tylko tak chodzi i grozi? Nie wywala Gypsy?
semara 2015-10-29
Nie za dobrze, Panie kocie???? Myszy czekają:))
lulka1 2015-10-29
W życiu nie widziałam bardziej wrażliwego dziecka na krzywdy i potrzeby zwierząt .....Ostatnio Gypsy miała wypadek w domu .Kotka zeskakując z parapetu ,niefortunnie wsunęła łapę w kaloryfer i zaklinowała się ...dobrze ,że pod grzejnikiem była kanapa , to ocaliło łapę.
Nie wiadomo jak długo cierpiała . Lili jak wróciła z rodzicami do domu ,płakała razem z kotką , córka próbowała oswobodzić łapę zaklinowaną w grzejniku .. jeszcze roztrzęsione dziewczyny zadzwoniły do nas ..Lili własnymi słowami opowiadała jak Gybsy bolało i płakała ..
zuuzik 2015-10-30
nacierpiały się dziewczyny. a wrażliwość Lili nie wzięła się znikąd, wszyscy macie wielkie serca:)