chodź ze mną ....

chodź ze mną ....

https://www.youtube.com/watch?v=JrCIeVDu0Lo

Zostaw wszystko i chodź do mnie proszę .......

Włączyła wieczorem cichą muzykę...
z kominka już dawno ciepło ogorzało ściany...bluzka jedwabna obnażała nagrzane ciało ...ramiona...
leżała na skórze na podłodze z kieliszkiem czerwonego jak Jego wargi wina...patrzyła błyszczącymi oczyma na skry ,które tańczyły w rytm muzyki po ściankach wkładu kominka...przesiąknięta atmosferą radości,smutku i miłości patrzyła na zdjęcia ,na których dopiero co obejmowała umiłowanego...jak szybko mija czas...jak trudno nasycić się na przyszłość tym co miłe...zatopiła spojrzenie w dno lampki wina...widziała Jego twarz ...tam była...
I nagle zamknęła oczy czując na sobie jego jeszcze nie tak dano dotyk , wino zaczęło pachnieć jego zapachem a dookoła rozlegał się jego szept , szelest jego słów gładził jej sragnione usta pocałunku , tak delikatnie ich dotykał kładąc jeszcze delikatniej dłoń na jej piersiach , Ona drżała a ogień nie tylko w kominku ale i w sercu bardziej się rozpalał , wyszeptała ,,, mocniej przytul i mocniej całuj obejmij dłońmi obiema to ciało co Cie pragnie i z namiętności może ulec samo zniszczeniu , nasyć mnie wilgocią swych ust po ciele mym abym nie spłonęła z miłości do ciebie ,,, Spójrz stoję naga przed Tobą i mam na sobie tylko ubranie z twego spojrzenia a cała jestem w skowronkach ,,, zajmij się mym ciałem szeptem mu wyznała i oddała mu się w całości układając swe nagie ciało w blasku ognia przy kominku ...........
Płonęła z uniesienia...w modlitwie miłości unosiła się do chmur...czuła jak ciało wtapia się w Niego...jak są jednością...każdy nerw ciała wbijał się pożądaniem ,każde słowo tuliło zmysły...mokre ciała zaciskały swój coraz mniejszy krąg..usta paliły od pocałunków...byli jednym ciałem ,jedną osobą...pragnęli Oboje aby ta chwila trwała..jeszcze...jeszcze...
wiedziała,że będzie tak zawsze ,że będzie Jej towarzyszył do końca podróży...życia...przygody...
Obje wiedzieli że są sobie przeznaczeni bo On i Ona znali już każdy kawałek swego ciał i tajemnic już nie było , nie chciał już innych dłoni , innego zapachu innego spojrzenia , rozkosz jaka z nim przeżyła starczyła jej za miliony innych chwil ,,, Trwali nadal w tym zapomnieniu przy blasku ognia z kominka co głaskał ich nagie ciała swym blaskiem i ogrzewał jeszcze namiętniej rozpalając je do granic wulkanu namiętności , , , Nagle spojrzeli na siebie i wszystko zaczęło się od nowa , bez słów , bez niczego ,,, tak po prostu jedno spojrzenie jak iskra i wszystka namiętność musiał wziąć górę .........

zosia37

zosia37 2013-04-12

Przepiekny tekst ,zdjęcie i muzyka...

gina32

gina32 2013-04-13

Pogodnego nieba na dziś życzę:)
Pozdrawiam weekendowo☻

dodaj komentarz

kolejne >