Bez ciebie dni pokryły się kurzem zapomnienia,
tęsknotą do wspólnych świąt których nie było.
Do znanego Ci smaku bibrowego tęsknienia,
dnia płynącego za dniem aż mi Ciebie ubyło.
Szukając jutra czuję smak słodkich pragnień,
błądzącego płomyka wspomnień widzę blask.
Choć przybyło lat, zaglądam do studni marzeń,
zabieram Ciebie tam gdzie wolniej płynie czas.
Dzieli nas tylko ocean i łaknę Ciebie wraz z nim,
zabiorę ciebie na brzeg gdzie słońce wschodzi.
Gdzie pragnień promienie wciskam w swoje dni,
zabiorę Ciebie, gdzie szczęściu już nic nie grozi.
Oboje o tym wiemy, że jednak potrzebujesz mnie,
życie moje mogę Ci dać, a solą życia jest miłość.
Ono jak górski potok upływa więc zdecyduj się,
otulę ciebie wiarą pragnień,wiara jest moją siłą.