Niewielka fabryczka przy autostradzie o nazwie Big Apple..
Aż dziw brał, że przy takich cenach mieli zbyt..co jakiś czas pod fabrykę podjeżdzał kolejny autokar turystów, wszyscy "spragnieni" jabłeczników..:P
Obserwowaliśmy to wszystko z parkingu i zastanawialiśmy sie czy sami nie kupić czegoć..Wygrał rozsądek ! :)
dania66 2011-09-03
dzięki,
już mi ślinka leci
zjawię się pewnego pięknego dnia ale wcześniej zadzwonię :)