Podczas naszej wycieczki, jednej z uczestniczek wiatr zerwał czapkę do wody.. Myslała już że ją straciła..
Kapitan statku jednak zawrócił i czapkę wyłowiono..
Wg tutejszej tradycji by chcieć ją odzyskać musiała założyc mokrą, zimna czapkę na glowę.
Zrobiła to ! Dzielna była ! :)
dodane na fotoforum: