[kwiecień2007-Tarnów]
Góra św. Marcina, ruiny zamku.
Niezwykłe miejsce do którego lubię wracać.
*
Dość mam zwątpienia
Życia w świetle pewności
Południe
Okrutne więzy
To słudzy mają moc
Ludzie-psy i ich podłe kobiety.
Czekają, by zabrać nas
Do ogrodu odosobnienia
Czy wiesz jak blada i lubieżnie przerażająca
Śmierć przychodzi w dziwnej godzinie
Nieproszona, niezaplanowana
Jak straszny, zbyt przyjazny gość
Którego wpuszczasz do łóżka
Śmierć czyni z nas wszystkich anioły
Daje nam skrzydła
W miejsce ramion
Gładkie jak krucze
Pazury.
doors.
dodane na fotoforum: