Koniec świata! Ten Marokańczyk wręcz domagał się zrobienia zdjęcia! Nie bał się, że utrwalając jego wizerunek zabiorę mu duszę. Stwierdził, że zawieziemy jego zdjęcie do dalekich krajów i wtedy wszyscy zobaczą, że on handluje z Europejczykami a wtedy inni turyści też będą chcieli kupować u niego chleb. Jednym słowem - młody człowiek już inaczej patrzy na zakazy religijne no i dobrze wie co to reklama! Chlebek był świetny! Przywieźliśmy dwa do Szkocji.