halka 2014-07-12
JA! ...tej przydałaby się renowacja bo rdzewieje.
re:mieszkam przy granicy z USA... miasto za rzeką to Detroit.
liwia01 2014-07-15
A ja też pamiętam...:)))
maria57 2014-07-20
Oczywiście, że pamiętam
Moje dziecię było małe ( w roku 1990 - 91) ostatnia lokomotywa przejeżdżała przez naszą stację. Poszliśmy na jej pożegnanie. Mój syn widział ją na żywo pierwszy raz. Miałam ze sobą również 5 letniego siostrzeńca. Pan maszynista specjalnie dla nich uruchamiał kilkakrotnie gwizdek, otwierał bardzo rozżarzone palenisko, dosypywał wielką łopatą węgla, otwierał spust pary - kłębiło się, huczało, gwizdało. Chłopcy jeszcze długo byli pod wrażeniem tej lokomotywy Ech, łezka się w oku kręci. Przez lata widywałam codziennie wielki parowóz ciągnący za sobą sznur wagonów towarowych. U nas była stacja przeładunkowa. Manewrował kilka godzin przestawiając załadowane wagony przy rampach wyładowczych, zabierał puste wagony. Zgrzytało, dymiło....Moja Mama czasem musiała ponowić pranie suszące się na dworze umorusane dymem i sadzą...
Dziś linia kolejowa jest nieczynna - porośnięta trawami i drzewkami (samosiejka...