tak, jestem szalona ;|

oO

z dnia na dzień kocham bardziej tą szkołe, tą klase, to miasto, ich też.
a powinno byc na odwrót. nie rozumiem.
kocham za pana od histroii który zapowietrza się ze śmiechu z moich krzywych min do Świątka.
kocham za naszego pana wychowawce, który aż kipi z dumy, bo jesteśmy pierwsi.
kocham za te biologie i PO podczas których robie krzywde Świątkowi moim tymbarkiem.
kocham za obrażanie się Kamila za długopis. 'JAPA'.
kocham za te religie, wszystkie.
kocham za dogryzanie Świątka. tak. bez niego życie byłoby nudne.
kocham za 20-minutówki podczas których jemy kanapki a później rytualnie nawalamy się sreberkami.
kocham za dziewuchy z mojej klasy (poza wyjątkami) które witają mnie codziennie uśmiechem, przytulają, żartują.
kocham za śnieg który mam prawie codziennie za koszulką.
kocham za Dominika i jego różowy grzebień.
kocham Darie, Patrycje i Kinge, które mimo wszystko kochają mnie, za to jaka jestem, a nie za to jaką miałabym być.
kocham Adiego, bo to mój brat, mimo wszystko.
kocham Malwine, która zawsze mi mnóstwo opowiada.
kocham Mońcie moją, bo mimo że oddzielnie, to nadal razem.
kocham lewiatan. tak, lewiatan. za tymbarki, przede wszystkim.
kocham moją mame, którą kocham, bo kocham, mimo wszystko, zawsze.

tak, tak. wiem, że może nie doczytacie tego do końca, ale jeśli jeszcze nie usnąłeś, to wiedz:
KOCHAM CIĘ :}