magam 2012-07-10
Też tak myślałam,że to kniejnik,ale po dłuższej obserwacji sposobu siadania na kwiatach nie pasował mi do kniejnika.Kniejniki po przycupnięciu na roślinie zaraz rozkładają skrzydła,albo przynajmniej je lekko rozchylają,a ten cały czas miał skrzydełka ciasno złożone.Nawet lot miał dużo bardziej energiczny niż kniejnik,no i był dużo więcej owłosiony