Właśnie ją popijam.Jest wyjątkowo smaczna i rozgrzewająca.Jednego dobrego portera podgrzewamy i rozpuszczamy w nim cukier waniliowy wedle gustu.Po wystudzeniu dodajemy setkę spirytusu i do lodówy.Jak znalazł do kolacji przy świecach, do tego dodać szczyptę Roya Orbisona i żyć nie umierać :)
https://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=4ssNkJrmZ6g&feature=related
myszcia 2009-02-14
Chętnie się przyłączę....i do popijania i do muzyki słuchania:)))
magdala 2009-02-14
Beatko siadaj i na zdrówko. Ale się zarumieniłam od tych procentów ... i kto powiedział,że kobieta w moim wieku nie potrafi się rumienić ? :))
myszcia 2009-02-14
Klapnęłam sobie.....ale rozgrzewająca te porterówka.....chyba mnie stąd wyniosa i to w Walentynki:))
magdala 2009-02-14
Ha ha oby tylko nas wynieśli, gorzej jak po niej będziemy chciały jechać do Karnaku i 5 razy okrążyć skarabeusza ;)
myszcia 2009-02-14
chyba będziemy musiały tam jechać...chyba że gdzieś się ukryjemy aż sprawa "wyniesienia" ucichnie:)))
zbych1 2009-02-14
No to zdrówko Dorotko, za Twój powrót.
heniu59 2009-02-15
Doroto fajnie że wreszcie jesteś, mam do ciebie podwójna sprawę, pierwsza to z okazji niedawnych imienin a druga to wczorajszy szalony dzień Walentynkowy, Tak więc duzo radości w życiu , miłosci na codzień mnóstwo serdeczności ci przesyłam i buziaczka jesli weźmiesz ...