sasiada 2009-11-24
i dlatego w taki sposób się odwdzięcza:) też miałam takiego kota ledwo odratowanego-niestety jego rodzeństwo niestety zginęło i o mały włos ten mój też by zginął już był bardzo słaby z głodu i zimna:) taki był kochany i miał niesamowite pomysły i niesamowita czułość:) jedna scenka jakiej nie zapomnę bardzo mnie wzruszyła a związana była z koleżanki córeczką i tymże kotem
danekfr 2009-11-24
dobrze dobralas slowa ;)))
milego wieczorkowania !