stachs7 2015-05-30
A gdzie ta kawa?Może troszkę śmietanki pańcia zaserwuje?
orioli 2015-05-30
A czy można sobie zamówić kota na kolana? Jak znam tych indywidualistów, to prędzej ja musiałabym paść przed nimi na kolana :-)
mariol6 2015-05-30
Ciekawi mnie, czy te koty kawiarniane dają się skusić gościom jakimś snaczkiem, albo kropelką śmietanki? :-)
Hm, jakoś piesków w takiej sytuacji nie mogę sobie wyobrazić, chyba, że jako towarzyszące gościom. ;-)
magtan 2015-05-30
Mariol, te koty nie mają żadnych oporów!!! Jeszcze się nastawiają i zaczepiają ludzi! Gdyby to były moje, to pod kawiarnią powinien stać ambulans do opatrywania ran :P
alma65 2015-05-30
Cudowne:))) Koniecznie muszę tu wypić kawę i liczę na Twoje towarzystwo:)))
ps. mój Prążek też mało chętny na pieszczoty...
kromis 2015-05-30
Alma, to przy okazji jak kiedys wpadniesz do Bxl, mozemy napic sie tam kawy.
Teraz czas na kawe tej w krakowskiej ;)
hasedi 2015-05-31
świetny pomysł ...bardzo mi się podoba ...a ze swoimi ogonami też można na kawę wejść ?