Ostantio prace stanęły przy nożach, wiosna jest, więc trzeba trochę w ogrodzie popracować. Jednak ostatnio zdarzył mi się drobny wypadek przy pracy na krajzedze. Nie chciało się dokładnie sprawdzić ciętego drewna na zawartośc gwoździ i jedna piła straciła zęby :) Zatem w ramach wieczornego relaksu szybko rozczłonkowałem ją na takie małe nożyki. I powstał drobny zapasik 2-u milimetrowej grubości małych nożyków. Teraz trzeba je tylko zahartować. A stal NCV1 to bardzo zacna stal na nożyki :)
dodane na fotoforum:
coma73 2013-03-06
Czyli pomysł narodził się sam:-)
coral81 2013-03-06
pomysłowy Dobromir:) Pozdrawiam:)
brodas 2013-03-06
Pełen profesjonalizm, re. ja tyko dla siebie zrobiłem ze starego noża, taki żeby tylko ukroić boczku albo łoscypka. Wielki szacun dla Twojej roboty,
i daleko mi do konkurencji, ja wolę robić kłobuki zbójnickie ....
Pozdrawiam, góral .....
mahon 2013-03-06
Dziękuję. Szczerze nie wiem co to kłobuki ;p Cwiczę gwarę, ale wolę się nie wychylać, bo jak napisał Tomek:
...Pote po pijoku gware nasom ćwicy
a mnie krew zalywo jak un jom kalicy.... ;p
mahon 2013-03-07
U mnie zawsze recykling na całego. Od stali, przez drewno po odpadki spożywcze wynoszone regularnie na kompostownik :)