"Dziecko to anioł, którego skrzydła skracają się w miarę wydłużania się nóg."
Jestem po wywiadówce...:)To nie tak ,żebym nie była zadowolona ...JEST OK:))....ale zdałam sobie sprawę że nogi mojej panny rosną z wieeeelką prędkością:) Ani się obejrzę a będzie dojrzewać....okres buntu...pierwsze miłości i zawody miłosne....brrrrrrrrr można to jakoś ominąć???????????
....A propos wywiadówki...niby nic strasznego ale nie lubię tej powinności:) Pamiętam jak mama chodziła na moje,to zawsze pytałam dlaczego ja nie mogę z nią....:)Teraz chętnie bym jej ten obowiązek oddała...:))
Jutro do was zajrzę kochani...dziś już nie mam siły...:)
ŻYCZĘ DOBREJ NOCKI!:)
reni50 2011-01-28
piękny wymowny rysunek, skłania do przemyśleń...
a wywiadówki? nie lubią tego ani nauczyciele ani rodzice...