... a niebo wodą,
gdy ptaki wabiły słońce urodą,
gdy zielsko się snuło bluszczem po ziemi,
a ryby w morzu krzyczały do głębi,
gdy gzy na koniach zaczęły żerować
Bóg tworzył człowieka, co miał panować…
Już szósty dzionek z rzędu się trudził
(robota nie ciężka, ale się znudził)
więc kształty na odwal zaczął formować
Wyszły pokraczne… więc chcąc zatuszować
na szybko (by wolną mieć chociaż niedzielę)
sierści porzucał kępkami po ciele…
By choć jak u lamy ciepło dawała,
lub u kolczatki – by odstraszała,
lub miła w dotyku - jak u gibona…
Tu po co? Nie wiem, lecz praca skończona.
„A że te włosy to niepotrzebnie…
Więc po dwudziestce grzywka ci zrzednie”
Podrapał się Stwórca po siwej brodzie
„Nie byłem ja hojny przy twojej urodzie…
Paskudnyś jakiś… i coś mi zostało…
To niech to zwisa… czasem będzie stało
Przyczepię gdzieś tutaj, o tak, w połowie…
Bonusem cię takim ciut przyozdobię”
Bóg widzi bubel i nie może strawić…
Porażka… lecz nie da się nawet poprawić!
W złości strzepuje motyla z grzywki
bo PIERWSZE ŚLIWKI to ROBACZYWKI
następnym razem już nie będzie chała
Zebrał się w sobie… i Ewa powstała...
(NET)
dodane na fotoforum:
hakerka 2011-03-23
hahahahaha....rozbawiłaś mnie tym wierszem:)))rzeczywiście tworząc faceta musiał być po secie lub jakimś skręcie,po maryśce lub po prostu na głębokim haju;))PP
majab77 2011-03-23
Bez obrazy dla Panów Ulubionych....ale coś w tym jest!:)))Nie to pisała kobieta:))
Solidarność jajników?:)))
andlot 2011-03-23
na syberji tak jest...hihi
andlot 2011-03-23
nu nu nu,,ja jestem niewinny ..ja tylko rozkazy wykonywalem...cus jak giuring,,,hihi
minka68 2011-03-24
Piękne ujęcie.:-))))