Wymaluję Ci na niebie
chmury ubrane w marzenia
i skradnę trochę błękitu
by szare myśli przemieniał...
Oczy poprzetykam słońcem
łzy ciepły zefir zabierze
w płatkach majowych konwalii
uśmiech przywróci moc wierze...
Natrę serduszko zielenią
co mroki duszy rozwieje
na koniec cichutko włożę
w ściśnięte dłonie nadzieję.
dodane na fotoforum: