Noc sypie gwiazdy w ciemne oczy okien,
usnęły zioła w cierpkich aromatach,
wciąż Ciebie szukam wytęsknionym wzrokiem,
może przybędziesz wraz z końcówką lata...
W szeptach poranka, gdy sierpień dojrzewa
w koronach klonów złotawym prześwitem,
słodyczą jeżyn na śródpolnych miedzach,
jasnym południem, gdy słońce w zenicie.
Nawet gdy jesień rozścieli się mgłami,
szkarłat w dereniach rozpocznie połowy,
Tobie zanucę, gdyś rankiem zaspany,
dojrzałą miłość w kolorze śliwkowym.
(Ewa Pilipczuk)
dodane na fotoforum: