Moja psina ukochana, zwie się LAKI proszę pana. Tu zaszczeka, tam ugryzie, czasem rękę też poliże. Na sąsiada mruczy z rana, z miski chrupki swe wyjada. Kiedy patrzy w moje oczy, widzę uśmiech jej uroczy.
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]