Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu.
Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć,
Żeby stanęły w wypełnienia łunie.
To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
Nie ten najlepiej służy, kto rozumie.
Cz.Miłosz
jodelka 2010-10-05
wspaniała miłość też tak świeci szczęściem...cudowny kadr..:))
stif56 2010-10-05
Fajny wiersz Miłosza .........super efekt .........:)
psotki2 2010-10-05
uwielbiam ten wiersz.... ale czy miłość do Tatr też można w ten sposób określić? ;)) a może one też na nas patrzą?... bo gdy ja na nie patrzę to naprawdę ze zmartwień różnych swoje serce leczę... ;))
malgo51 2010-10-05
Niesamowite, jak pieknie uchwyciłaś słońce. Jak w bajkowym lesie:)
Re: tak, Iwonko. Byłam cztery dni i miałam sztorm, spokojne morze, piękne wschody i zachody, cudne chmury, nie wiem skąd to się wzięło:)
Pozdrawiam serdecznie:)
gabbia1 2010-10-05
Jak zwykle, romantycznie i nastrojowo.Tylko powinszować takiej wrażliwości na poezję i życie codzienne.Pozdrawiam Iwonko wieczornie.
mgydi 2010-10-05
Czasem to już boje się czytać te Twoje cytaty :-) :-) :-).
Zdjęcie absolutnie rewelacyjne!!!