przyszła mama z dziś :)
zajechałam do stajni! nie wierze :D
wykąpałam Paradiso, pomogłam przy Dyziu, potem na spacer z Topsy :)
w międzyczasie mnóstwo jedzienia i miziania Joti ♥
tego mi brakowało!
co do namiotów:
3 dni głodówki, żołądek dostał only czystą, surowe mięso, kilogram masła, takie tam
kąpiel w środku nocy, w syfiatym jeziorze, w ubraniach, ale spadające gwiazdy były tego warte :D
porozcinana twarz Zezoka, no bo kto normalny nie bierze drzewa z byka? <3
tak oto najlepsze 3 dni spędzone na dworze, w pseudonamiocie, uczyniły moje wakacje najlepszymi :3
jutro grill, poniedziałek-środa konie, w czym we wtorek wsiadam na łaciatą <3, czwartek Kraków..
wakacje, nie kończcie sie ♥
pytania tu: https://ask.fm/blackamoor