slawek9 2016-04-17
szkoda kociny, współczuję :( dobrze by mu było u Ciebie. 6 lat temu pochowałem mojego Pirata w ogrodzie. 2 lata temu straciłem Don Pedro. Plus dwa wcześniej. Nie chcę więcej stresów, mam za słabe serce.
Te "karaluchy" nie moje, nie zwariowałem na stare lata. Jedno dorosłe wystarczy. No i jednoosobowo trudno mieć dzieci ;)
trzymaj się