krisstin 2008-10-17
Joasiu - oczywiście, że zpraszamy do naszego grona z otwartymi ramionami!
A wiesz, właściwie, to nie wiem jak to się stało, że dotychczas nie miałam Cie w ulubionych. Przecież komenciki wymieniałyśmy sobie przez cały czas. Znaczy to, że nie miałam Cię w ulubionych - ale miałam Cię w sercu! Mam nadzieję, że mi wybaczysz moje roztrzepanie, tym bardziej, że mieszkamy tak blisko siebie. Buziaczki posyłam i cieszę się, że jesteś!