Dodam jeszcze to ,iż z sentymentem przechowuje niektóre kartki przez .. kilka lat... wkładam je do "DUŻEJ ŚWIĄTECZNEJ SKARPETY " i w każdym następnym roku odczytuję treść od osób których już nie ma wśród nas... wspominam je ...w czasie obecnych świąt .. i wtedy nasuwają mi się słowa pastorałki Preisnera ..Kolęda dla nieobecnych ... posłuchamy wspólnie?https://youtu.be/O3H4zsSKzNM
maria57 2011-12-18
gdybym nie była taką bałaganiarą !!!!
- u mnie wszędzie kartki pochowane
raczej nie wyrzucam ich, bo wciąż mam nadzieję, że kiedyś znajdę czas i natchnienie, żeby wszystko ładnie poskładać i pokompletować - jakoś do te pory te dwa czynniki nie chcą się w parę poustawiać
maria57 2011-12-18
tam masz taką łądną brązową kartkę z trzema królami i gwiazdą - bardzo mi się podoba
maria57 2011-12-18
swoją drogą bardzo mi się podoba zwyczaj wysyłania życzeń na kartkach i to jeszcze z tekstem "od siebie" napisanym - rzeczywiście pamiątka często bardzo bliska sercu, a jeśli nawet tak jej nie odbieramy w momencie jej otrzymania, staje się nią wraz z upływem czasu
Jestem stanowczo przeci SMS wysyłanym często z tym samym tekstem do wielu osób niczym kolejne postawione pieczątki (to podobno objaw starości - starzy ludzie tam mają, mam i ja)
reni50 2011-12-18
to piękna tradycja choć dziś zamiera, wypiera je obecna technika czyli telefony i e-maile ale to nie to samo co własnoręcznie wypisana kartka, wrzucona do skrzynki pocztowej, przyjemnie taką dostawać... ja też jeszcze ich trochę wysyłam ale przyznam się że mniej niż kiedyś...