"Ten zamek nie powstał z kapelusza. Myślałem o nim od wczesnej młodości. To ma być dzieło moje życia, a nie jakaś tam budowa hotelu w dwa lata. Ja nie jestem szaleńcem. Wiem jak potężnych nakładów finansowych wymaga taka inwestycja. Dlatego wybudowałem w Świętym Wojciechu koło Gdańska duży zakład produkcji mebli, żeby zarobić pieniądze na zamek. Zakład miał być mecenasem Łapalic. Nie zastanawiałem się, ile lat to wszystko potrwa. Uznałem, że może uda mi się takie dzieło skończyć jeszcze za mojego życia."
Inwestor zapewnia, że "Wnętrza zamku w Łapalicach powinny być niepowtarzalne, zniewalające przepiękną scenerią i najwyższym kunsztem jej wykonania. Dopiero po zakończeniu budowli mojego życia podejmę decyzję, jak ją wykorzystać. Na pewno nie będę w tym zamku mieszkał."
maria57 2012-04-11
no i popatrz, coś Ty wyszperała - wszystko to znałam ale tylko z przekazów, nigdy nie słyszałam o wywiadzie, o którym wyraźnie czytam z Twojego opisu
teo29 2012-04-11
przypuszczam, ze znalazło by się wielu chętnych na nocleg w takim zamku, jak patrzę po okolicznych, podmiejskich domkach to miłość do wieżyczek kwitnie :)