To, co teoretycznie mogłoby stanowić nie tylko atrakcję regionu, ale też pobudzać rozwój turystyki, w gruncie rzeczy stało się uciążliwym problemem dla mieszkańców Łapalic. Wprawdzie wszechobecne tablice zakazu wstępu oraz wysoki mur wybudowany dookoła zamku nie odstraszają ciekawskich od zwiedzania, ale z tej dzikiej turystyki niewiele dobrego wynika. Sąsiedzi zwracają uwagę na to, że budynek stwarza zagrożenie, a przyjeżdżający turyści, także eksploratorzy opuszczonych miejsc i poszukiwacze przygód, zakłócają im spokój