Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego». Po tych słowach wyzionął ducha. Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu i mówił: «Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy».
vinadi3 2016-04-25
Mam syna Łukasza - świętym on nie jest, nie był i nie będzie.
Ja nie mam nic naprzeciw - tylko proste pytanie zadaję..............dlaczego tyle zła na świecie i dlaczego Pan Bóg na to pozwala?
vinadi3 2016-04-25
......i z przeproszeniem - do Żydowskich gusłów nie myślę się modlić.