Niestety mały kotek od sąsiadów /ma 4 m-ce/ przychodzi do nas do domu...zjada wszystko Mamrotkowi z misek, kładzie się na jego legowisku i ciągle go zaczepia zachęcając do zabawy...a mój kot Król Mamrot I to stateczny kastrat i nie figle mu w głowie...Widzę, że czasami mały Midasek go irytuje...Obserwujac ich zachowania można się nieźle uśmiać:)))
dodane na fotoforum:
samba26 2010-07-25
Mimo wszystko widać w jego postawie pobłażanie dla figlów małolata. Mądry z niego kociak. Fotka śliczna:) Pozdrawiam milutko Małgosiu:)))
andaba 2010-07-25
Znam to, my mamy starszego, wprawdzie może nie aż tak statecznego, ale jednak starszego kota, i ten jest biedny przy maluchach - łażą po nim, zabieraja mu miłość matki (mają tą samą), że o żarciu nie wspomnę - małe są wiecznie głodne :)
tulpe 2010-07-26
Pieknie pozuje Mamrotek :)
Zupelnie go rozumiem i tez bym miala dosyc Midaska odwiedzin :)
Pozdrawiam :))
wysoka 2010-07-28
dobrze ,ze uratowalas takiego pieknego Mamrotka ,jak ludzie moga
tak wyrzucac zywe stworzonka jak smieci ,nigdy tego nie zrozumiem!
(komentarze wyłączone)