Na dworze deszcz, mgła, a w babcinej chatce cieplutko. Kawa zrobiona ze źródlanej wody, bez chloru, fluoru i tych innych specyfikow, smakuje jak nigdzie indziej, a babcia Ludwika opowiada.
Wiesz, nie lubiłam tego Buczka, bo 50-siąt lat temu jego krowy weszły mi w szkodę.
Dawniej nie było tylu łąk, tylko te wszystkie hale to były liche pola uprawne. Uprawiano tam owies, żyto, ziemniaki, czasem warzywa. Krowy pasło się w lasach i wykupywało na pasienie asygnaty. Ja wiązałam swoje krowy, a buczkowe chodziły gdzie chciały. Proszę go "Wojciechu, pilnuj krów", ale on nie, a przecież jego dom to dość daleko od mojego, ale krowy przyszły i wyjadły zboże. To ja udałam, że nie wiem czyje to krowy i popędziłam je w przeciwnym kierunku niż jego dom. Wiesz, tam na polanę Jacka ( o Jacku było dużo wcześniej).
Buczek obraził się, bo długo krów szukał po lesie.
Tak, że nie lubiłam go za to, ale teraz Andrzej z Szonca poszedł na rydze obok buczkowego domu i zgadali się, że Andrzej wróci zaraz do mnie na kawo. To Buczek mówi: powiedz Ludwice, że ją przepraszam za te krowy, bo to moja wina.
Przebaczyłam, to już tyle lat i jeszcze przeprosił. A niech tam.
I tak dwoje samotnych ludzi, mieszkających z dwóch stron tej samej góry, stojąc u progu bram boskich, wreszcie po 50-ciu latach, przebaczyło sobie nawzajem.
dodane na fotoforum:
ariel2 2010-06-06
cmok.
henry 2010-06-06
Jakie to piekne.... ze w końcu sobie wybaczyli:)))
zdjęcie owiane mgla... czarodziejskie... prawie czuje zapach kawy...:))))
malgap 2010-06-06
Chate Babci to juz rozpoznaję...Gosiu czuje zapach tej mgły i górskiego powietrza...Pieknie opisana historia z krowami...Pozdrawiam serdecznie i życze milego dnia:)
airiam 2010-06-06
Gośiu wspaniala fotka i piękna opowieść,..:)) a kawa napewno ma niepowtarzalny smak i aromat,....pachnie aż tutaj..:)radosnego dnia..:))
jagodaa 2010-06-06
Małgosu, pięknie piszesz, czytam z ogromną przyjemnością zarowno sam tekst jak i to o czymon mówi.
labro 2010-06-06
Samo życie :) Fotka prześliczna :)
Na razie dzięki Bogu słońce świeci i z moim czasem bardzo krucho, ale dzięki Małgosiu za miłe słowa, jak będę miała chwilę to coś Ci opiszę na ten temat :))))
Pozdrawiam milutko :)))
kika21 2010-06-06
Wspaniała historia,,,piekny widok,,,a dla wielu sentymentalne miejsce:)
Powietrze, światło, odpoczynek
uzdrawiają,
lecz największe ukojenie
płynie z dobrego serca
Miłego niedzielnego dnia:)
irena56 2010-06-06
Piekna opowiesc o Babci Ludwisi i o znajomym z Gor,milo ze Babcia tak wspomina,pomimo ze to bylo dawno temu,,,
Milej i slonecznej niedzieli zycze.
maja1 2010-06-06
śliczny, tajemniczy kadr, pozdrawiam Gosiu
stif56 2010-06-06
Radosnego dnia ............dużo sloneczka kochanego życzę ........:)
maka25 2010-06-06
A nie mówiłam, że to Król i Królowa?!
Mglista fotka - CUDOWNA!
Pozdrawiam serdecznie Gosiu.
marcysi 2010-06-06
ta mgła jeszcze większej magi temu miejscu dodaje;-)
a to ci historia z nasza Królewska Para;-)
feronia 2010-06-06
oj, Małgosiu, Ty jesteś skarbnicą Babci Ludwiki, kiedyś może wspomnienia z tego powstaną... zapisuj, zapisuj...:)
majerek 2010-06-06
Cudowna historia! :)))
zadra1 2010-06-06
przesłanie proste i nie skomplikowane, nie warto nosi w sobie urazę gdyż do niczego nie prowadzi, tyle lat urazy a przecież można było ten czas wykorzystać inaczej
maria57 2010-06-06
Twoją galerię już odwiedzają moi bliscy, rodzina i znajomi. Wszyscy jesteśmy zachwyceni. Pozdrawiam Cię Małgosiu
dosia 2010-06-06
Bardzo wzruszajaca opowiesc...Mgla sprawia.ze jeszcze bardziej wierze w magie tego miejsca...Pozdrawiam serdecznie:))
tijkaaa 2010-06-07
ślicznie Malgosiu... slicznie :-) i Opowieść i zdjęcie i wszystko :-)
hannae 2010-06-07
Przepiekny opis Malgosiu . Usiade sobie na tej laweczce i wyobraze sobie jak to wtedy bylo . Wspaniale zdjecie .
jazkra 2010-06-08
i tak we mgle wzajemnej urazy tkwili 50 lat ....niesamowite , jakie życie pisze historie ....
ankaja 2010-06-13
Śliczna, wzruszająca historia... poczułam jakbym stała na tej polanie czując chłód przenikającej mgły....
Piękne przeslanie... :)
makalu2 2010-06-14
Ech super, super....Babcia Ludwika jest znaną osobą. Moi znajomi ostatnio opowiadali o niej...To było miłe uczucie dla mnie, przecież doskonale wiedziałam o kim opowiadają..)
(komentarze wyłączone)