Jacek Durlak mieszkał w Piwnicznej i był przewodnikiem beskidzkim. Występował w zespole regionalnym "Dolina Popradu". Był to człowiek dusza, każdemu służył pomocą. Był ostatnim przewodnikiem gorskim, który w kierpcach po górach chodził.
Razem z Gazdą z Kordowca załatwili babci aparat słuchowy i Jacek 29.02.2004r. poszedł do babci zanieść prowiant i dokumenty dotyczące zwrotu pieniędzy za aparat. Babci w domu nie zastał więc poszedł na Niemcową, do Władka. Wyszedł o 18-tej, nie chciał nocować, bo miał telefon, a zresztą znał wszystkie ścieżki i przejścia gorskie. Ratownicy znaleźli Go o północy na ścieżce leśnej, w śniegu, nie zdążył użyć telefonu. Zaniesiono Go na polanę blisko szlaku. Zmarł na ławeczce w miejscu zwanym dziś "Pościel Jacka" (łóżko Jacka). Miał 46 lat, widocznie tam wysoko, na niebieskich połoninach, był bardziej potrzebny.
Na polanie postawiono pomnik i odbywają się przy nim , co roku, msze za Jacka i ludzi gór, którzy odeszli. Zawsze jest wtedy ładna pogoda, a we mszy uczestniczy bardzo dużo osób. Babcia odwiedziła ostatnio to miejsce w Nowy Rok, razem z Gazdą z Kordowca, pomodlili się, zapalili świeczkę. Śpij Jacku spokojnie na cmentarzu w Piwnicznej.
To zdjęcie udostępnił mi Gazda z Kordowca, dziękuję.
Listopad 2013 rok
Na zdjęciu ks. Wątroba z Piwnicznej, a z tyłu babcia Ludwika.
Ks. Wątroba zmarł w Gorcach schodząc z Turbacza, gory którą znał od dziecka, link poniżej
https://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5/goprowcy-znalezli-w-gorcach-cialo-zaginionego-ksiedza-z-piwnicznej,53524#.U4cmGnZKNRw
dodane na fotoforum:
stif56 2009-01-11
Wspaniałe zdjęcie ,brawo Małgoś :)
katolik 2009-01-11
Dziękuję Ci Małgosiu za ciekawe zdjęcia... za treść,dzięki
której mogę coś więcej się dowiedzieć i zobaczyć :)
Dobrej nocy Ci życzę :)*
bmator 2009-01-12
Małgosiu..... to wielka historia.... dzieki, że mowisz nam o tym...
pozdrawiam serdecznie
dejavue 2009-01-12
Spory kawałek historii tamtych terenow ..
Milo sie czyta .. ciekawie ..
Pozdrawiam poniedziałkowo :-)
senior21 2009-01-12
Bardzo ciekawa historia, szkoda że z takim finałem.
hana67 2009-01-12
Witaj po weekendzie!!:)
...miłego i cieplutkiego dnia życzę...
....pozdrawiam i buziaczki zostawiam:))))
jazkra 2009-01-12
Cóż , góry bywają bezlitosne ....ale ważne jest aby pamiętać o tych , którzy tam zostali .....i pomodlić się za nich ....
aga555 2009-01-12
Uśmiechniętego dnia życzę
nawet gdy pochmurno i pada.
Słonka w serduszku nawet wtedy
gdy brak go na niebie.
Wszystko co najlepsze niech dziś spotka Ciebie!
greta 2009-01-12
Bardzo mnie wzruszasz Małgosiu, tyle nie znamy wydarzeń i faktów z górami......dziękuję Tobie za to:)
terka88 2009-01-12
Gwałtowna śmierć,może serce?
rawezzi 2009-01-12
Nic nie powiem , tylko hołd składam w zadumie ...
lizar 2009-01-12
Wzruszyłaś mnie Gosiu .
greta 2009-01-12
Dobranoc Małgosiu, spij słodko:))
terka88 2009-01-12
Tak się złożyło,że mój mąż nigdy nie był w Nowym Sączu.Od dawna obiecuję sobie,że razem tam pojedziemy,ale jakoś tak schodzi..Z miłą chęcią,bo mam sporo zaproszeń.Tylko zawsze wyskakuje to "coś" po drodze..
jagoda1 2009-01-13
trochę smutne, ale piękne i wzruszające są Twoje górskie opowieści...
pozdrawiam serdecznie
katolik 2009-01-13
Miłego popołudnia Małgosiu :)*
starka 2009-02-12
Dzięki tobie , my z wybrzeza, poznajemy kraj gor, o Rytrze słyszałam od kuzynek ,ktore tam bywały:)))
basiaz 2009-02-22
Ty nie załączasz suchych zdjęć,ale dajesz im życie,czytając Twoje wpisy pod nimi,zupełnie innymi oczyma oglądam je..Dzięki za wspaniałe wrażenia..
marii50 2009-03-29
Ja tu to samo co Basia bym ci wpisała...Dzięki za wspaniałe opisy,z tobą wszystko zwiedzać można,tylko że ja pomyliłam gdzie mieszkasz,ale teraz każde słowo dokładniej drugi raz przeczytałam...:)
statyw 2010-01-27
Wszystko tak ciekawie opisane ...:)
zosia1 2011-10-15
W tym roku miałam odszukać "pościel Jacka", ale przeszłam ścieżkę i poszłam dalej. Ale obiecałam sobie, że w przyszłym roku muszę!!! Go odnaleźć!!!!!
wracam 2015-02-27
Widziałem to miejsce...tchnie spokojem.
(komentarze wyłączone)