Wstające słońce oświetla łąkę, a ja wyszłam z mgły. Nie potrafię opisać uczucia jakie towarzyszyło mi podczas tej drogi. Stawałam i dziękowałam Najwyższemu, że pozwala mi to zobaczyć.
Jdę dalej, bo babcia czeka i nie jest wcale taka pewna, że ja przyjadę do niej.
Można zgasić żarowkę.
dodane na fotoforum:
fotoik 2009-12-05
wspaniałe zjawisko .... :)))
dejavue 2009-12-05
Małgoś - super!
kama21 2009-12-05
Cudne góry... Pozdrawiam
hannae 2009-12-06
Wyobrazam sobie jakie uczucie mialas Malgosiu. Z jednej " sciany " wyszlas i nastepna zobaczylas.. a posrodku sloneczko swieci . Niesamowite przezycie . Pozdrawiam serdecznie .
marcysi 2009-12-06
babcia Ludwika najbliżej Pana Boga mieszka, więc i stosunki z Sąsiadem ma dobre, nie zdziwiłabym się, gdyby to Ona własnie szepnęła słówko, żeby takie cudowny spektakl mgielny załatwił;-)
i ja się cieszę, że dzięki Tobie Gosiu mogę go podziwiać;-)
dech zapiera;-)
maka25 2009-12-06
Co za cudeńko! Wygląda jakby ta mgła wylewala się z tego płaskowyżu po prawej stronie...)))))))))))))
(komentarze wyłączone)