Serce za to było jednoznaczne i w pełni tendencyjne...tym razem Mama nie miała nic do powiedzenia i sama wykułam imię mojego przyszłego męża: SZYMEK!!! ;-) ale numer .....;-)
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]