Wierszyk edukacyjny:))
autor - Jan Świąć
\"To odwieczne jest pytanie, które trapi dzieci.
Skąd się wziąłem? Co się stało, że jestem na świecie?
Małe dzieci dziwne rzeczy nam opowiadają:
Że jest taki sklep na świecie, gdzie dzieci sprzedają.
Małą Kasię bocian przyniósł, gdy była golaskiem.
Tata z mamą ją znaleźli na łące pod laskiem.
Wszystko to są dziwne bajki, opowiastki takie.
Dzieci rodzą się zwyczajnie, nie rosną pod krzakiem.
Wszystko, co na świecie żyje, łączy się parami:
On i ona, tata z mamą zwą się rodzicami.
Tata z mamą się kochali, słuchaj, to nie bajka:
W brzuszku mamy się zacząłeś jak kurczaczek z jajka.
I tu ważne jest pytanie, zagadka niemała:
Czy urodzi się chłopaczek, czy dziewczynka mała?...
Mama ziarnko twego życia pod sercem nosiła,
A ty żyłeś w brzuszku mamy zwinięty jak ślimak.
Tata cieszył się i starał pomóc i dogodzić,
Żeby mama wszystko miała, kiedy się urodzisz.
Tak miesięcy przeszło dziewięć, a ty rosłeś przecież.
aż zrobiło ci się ciasno? chciałeś być na świecie.
Mama czuła jak się ruszasz ? niecierpliwy byłeś.
Poszła wtedy do szpitala, tam się urodziłeś.
Byłeś taki śmieszny, mały.. jak lalka nagusek.
Na pamiątkę życia w mamie jeszcze masz pępuszek.
Potem mama cie tuliła, do snu kołysała,
Mleczkiem z piersi wykarmiła, piosenki śpiewała.
Teraz jesteś dzieckiem mądrym ? tak należy sądzić.
Czego nie wiesz ? mamy pytaj. Kto pyta? nie błądzi!\"
graza12 2012-06-21
Wiktorkowi pięknie w niebieskim , wygląda tak dorośle przy Tosi.Piękne mamy dzieci w rodzinie.