(Warszawa wieczorową porą-Gocław)
Życie szyderczo zęby szczerzy,
wyniośle na nas patrzy z góry.
A przecież jeszcze chce się wierzyć
w te parę bajek i w te bzdury.
Siejesz zwyczajne dni przez przetak,
sklejasz z suchego piasku życie.
A przecież ciągle - tak jak dzieciak -
gonisz marzenia po błękicie.
Codzienność często pustką zieje -
tak w niej podobne wszystkie chwile.
A przecież ciągle masz nadzieję,
choć sam już nie wiesz - skąd jej tyle?
Nie wiesz co jawą a co snem
na karuzeli życia w półśnie.
A przecież idziesz - i wiesz gdzie.
Tam,gdzie ci chcą darować uśmiech.
/Leszek Waszczyński/
https://www.youtube.com/watch?v=lmCSk5bsK1E
POZDRAWIAM SERDECZNIE!
listek 2016-03-10
Super kadr - milego dnia Haniu.