LILIA
Rozchyliłem stulone płatki i pokazałem jej
wstydliwe wnętrze kwiatu.
- Niech pan przestanie.
Jeszcze nie wiedząc, lecz już przeczuwając widocznie, zaśmiałem się nagle
i nagle urwałem... - Bo?...
Podniecające i sekretne były jej oczy, zmrużone niezdecydowaną odpowiedzią...
Wtedy rozwarłem szeroko na cztery strony świata białe ciało lilii i wilgotnymi wargami upieściłem wnętrze...
A gdy podniosłem oczy - ona stała w pąsach, z rozfalowaną piersią i błyszczącymi źrenicami.
I uśmiechnąwszy się nikle (pewno z warg moich, ufarbowanych żółtym pyłkiem)
- jakimś specyficznie wzruszonym i drżącym głosem powiedziała:
- Pan jest wy-ra-fi-no-wa-nie nieprzyzwoity!...
/Julian Tuwim/
POZDRAWIAM SERDECZNIE!
siabat4 2019-06-19
Jakie śliczne.
https://img1.picmix.com/output/pic/normal/5/2/3/4/8494325_9d084.gif
hania44 2019-06-19
Cudnie zakwitły u Ciebie! :) Ale Julian Tuwim miał wyobraźnię! :)
Dobrej nocki! :)