Rano codziennie od nowa
w przebudzeniu się rodzę
w dzień rosnę dojrzewam
południem rozkwitam
więdnę powoli wieczorem
nocą całkiem usycham
aby umierać przed świtem
skazana na ileś odrodzeń
nieśmiało otwieram oczy
na słońce deszcz i na wiatr
na wszystko co spotkam po drodze
na taki jaki jest świat
na szarość bezdenną za oknem
na mgły jak brudna wata
albo na promień słońca
sączący się zza firanek
w pogodny ranek
i już wiem że po nocy
dla tego jednego poranka
kiedy znów się obudzę
warto otworzyć oczy
by śpiewać tańczyć i mówić
dziękuję dziękuję dziękuję!
/?/
POZDRAWIAM SERDECZNIE!
https://www.youtube.com/watch?v=GE-3Pl_Acyo
siabat4 2020-06-07
Delikatna i subtelna.
https://sphoto.nasza-klasa.pl/22308226/2104/main/1f5abf935a.jpeg
xeven 2020-06-07
..i wzajemnie;D