Wiesz,byłam tam i widziałam ten dom
Naszą uliczkę i drzewa we mgle
Kształty wydarte marzeniom i snom
Z marzeń odarte,zastygłe w złym śnie
Liście jesienne jesienny gnał wiatr
Liściem mi przylgnął do ust
Tym pocałunkiem jesieni z mych warg
Wziął moją gorycz i niósł
Wspomnienia i liście unosił
W mrok, w zapomnienie i chłód
Mój Boże...Znów słyszeć jak prosisz:
"Zaśpiewaj, zaśpiewaj mi znów..."
To tak jak my
To tak jak oni
Z tych samych słów
Z tych samych łez
Ktoś śmiał się z kimś
I płakał po nim
I o tym ta piosenka jest
Bezszelestny los gdy znudzony
Znienacka tnie jak zimna stal
Ślady stóp kochanków rozłączonych
Co dzień ściera z plaż praca fal
/Jacques Prévert/
SPOKOJNEGO,POGODNEGO DNIA!
https://www.youtube.com/watch?v=osNsn0Rg4nQ