[36957637]

O Boże, przecież zdarzyć to się może
Nie tylko w moim telewizorze
Gdy będę spał, oni przyjdą nocą
I kolbami w drzwi załomocą
Na samą myśl pocą mi się dłonie
Deklaruj się, po której jesteś stronie
I nie będziesz tłumaczył, że to mnie nie obchodzi
Nie jestem taki pewien, jak się wtedy zachowam
Można mówić wiele przy kawie czy herbacie
Ale jak się zachować w ekstremalnej sytuacji