Śląskie landrynki

Śląskie landrynki

dodane na fotoforum:

eliala

eliala 2020-04-27

Śląskie nie skuszą ... Pomyśl - rabarbar, winogrona, śliwki dojrzewające w zanieczyszczonym powietrzu ....feeeeee :(

asiao

asiao 2020-04-27

Hahahahaha, wspomnienia z dzieciństwa na pewno wielu przyciągną :) za moich czasów już nie były takie popularne :)

asiao

asiao 2020-04-27

Eliala - myślisz bardzo stereotypowo, i bardzo się mylisz. Przede wszystkim, większość trujących zakładów dawno u nas pozamykano lub ofiltrowano. Jest problem ze smogiem, ale to z niskiej emisji domowej, czyli tak jak wszędzie. Poza tym winogrona nigdy u nas nie rosły, przynajmniej nie w skali do produkcji, i nikt nie mówi że te owoce do szklokow dojrzewaly u nas. Sadów to tu raczej nie mamy wiele :)

asiao

asiao 2020-04-27

Eliala - pozamykałaś się od każdej strony, wiec nie mam innego wyjścia, tylko odpowiedzieć Ci tutaj.
Nie ma już "licznych kopalń", bo wiele zamknięto, to co jest, jest dość nowocześnie zabezpieczone, bo są bardzo wysokie kary za zatruwanie środowiska i zakładom się to nie opłaca. Duże zanieczyszczenie np. w Rybniku wynika z niskiej emisji tzw. czyli domowych kotłowni c.o., ale taka sama sytuacja jest np w Krakowie, a nawet w podgórskiej Rabce. Jak już mówiłam, nie hoduje się na Śląsku owoców w calach przetwórczych, więc możesz te landryny spokojnie zajadać. Pozdrawiam i nie denerwuj się tak bule czym.

dodaj komentarz

kolejne >