Bzdurny wiersz na piękne lato
Wyłuskuję cię ze smutku
jak okrągły groszek,
uśmiech, radość i nadzieję
co dzień ci przynoszę.
Ty nie wierzysz, że tak można
bezinteresownie...
No, to popatrz już jest lepiej,
aż się śmieją spodnie.
Czemu spodnie... bo do rymu
jakoś mi pasuje,
ja rozśmieszę i koszulę,
jeśli nie farbuje.
Grunt, żeś wesół i do żartów
jesteś od dziś skory,
gdy noc przyjdzie przyśnię ci się,
nie żadne horrory...
martynw 2008-07-06
o... jarzębina dojrzewa.... ślicznie tu:):)
setulo 2008-07-06
Ślicznie :-)))