Sekretarka spóźniła się do pracy trzeci dzień z rzędu.
Szef wzywa ją do swojego gabinetu i mówi:
- Posłuchaj, Zosiu. Wiem, ze przeżyliśmy kilka szalonych chwil, ale to się już skończyło. Oczekuję, że zaczniesz się zachowywać i pracować jak inni w biurze... Kto ci pozwolił na taką swobodę?
Sekretarka zapala papierosa, uśmiecha się i wydmuchując dym, mówi:
- Mój prawnik.
zosia56 2008-09-08
...piekne niebo robi wrazenie :)))))))))) dobranoc Mario**)
medii 2008-09-08
witam nocką jestem dziś wykończona idę grzeczne spać a wam pozwalam dziś broić dobranoc kolorowych snów