Dobrze pamięcią wrócić do miłych chwil. Póki co zagrzebana jestem w papierkach (przepraszam: dokumentacji) i jeżeli ostatnio robiłam jakieś zdjęcia, to służbowe. We wtorek rozpoczęła się szkoła i dzisiejsze popołudnie spędziłam na okładaniu podręczników i ćwiczeń (młody jest tym eksperymentalnym rocznikiem, który ma podręczniki wypożyczone). Byle do weekendu :)